Forum www.hohogwart.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Draven Glendower Rosier [Slytherin, 7 rok]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.hohogwart.fora.pl Strona Główna -> Bohaterowie drugolanowi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deny




Dołączył: 09 Maj 2015
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 3:31, 11 Cze 2015    Temat postu: Draven Glendower Rosier [Slytherin, 7 rok]

<center>

I M I Ę ~ Draven
D R U G I E . I M I Ę ~ Glendower
N A Z W I S K O ~ Rosier
W I E K ~ 17 lat
D A T A . U R O D Z E N I A ~ 1 stycznia
P Ł E Ć ~ mężczyzna
O R I E N T A Z C J A ~ heteroseksualna

W Z R O S T ~ 187
O C Z Y ~ szare
W Ł O S Y ~ czarne
C E R A ~ Jasna, ale bez przesady



D O M ~ Slytherin
R O K ~ VII rok
K R E W ~ Czysta
Q U I D D I T C H ~ nie gra
S T A T U S . Z W I Ą Z K U ~ Długa historia
R O D Z I N A ~ Pochodzi z zamożnego i cenionego rodu

R Ó Ż D Ż K A ~ Wiąz, 12,5 cala, sztywna
B O G I N ~ Stanięcie żywcem w płomieniach

D O D A T K O W O
|Z charakteru jest człowiekiem paskudnym, pewnym swoich ideałów, które głosi chętnie i bez strachu. Jedni nazwą go szalonym i pewnie nie pomylą się wiele, inni nazwą go okrutnikiem i będą mieli więcej racji, od tych pierwszych, ostatni nazwą go głupcem... najpewniej będzie to ich ostatni osąd w życiu.|
|Zastraszanie to takie szkolne hobby, po prostu bawi go przerażenie w oczach innych, a świadomy potęgi swojej, jak i jego rodziny wykorzystuje ją, gdy tylko nadarzy się okazja, sprytem, a przy tym również szczęściem unikając większości kar.|
|To, że zostanie śmierciożercą nie jest dla nikogo zaskoczeniem. Wśród uczniów nie boi się o tym mówić, bawią go sekrety, jest zdania, że to co niewypowiedziane tylko osłabia, bo może zostać przez wroga uznane za Twoją słabość.|
|Jest bardzo dobrym uczniem, jednym z lepszych w Slytherinie, jakby i bez tego nie urodził się z konkretną dawką szczęścia.|
|Przyjaciół dobiera starannie, a przy tym prawie zawsze porusza się z przynajmniej dwuosobową obstawą.|
|Będąc młodszym gnębił każdą napotkaną przez siebie szlamę, teraz jednak dojrzał, a zabawy dzieciństwa zwyczajnie go nużą. Zostawia psikusy innym, a przy tym chętnie obserwuje lub słucha historii, w których ofiarami są mugolaki.|
|Należy do klubu Ślimaka i Pojedynków, w tym drugim również woli obserwować. Nigdy nie robił wokół siebie większego zamieszania, niż było to potrzebne. Poniekąd przez to też wydaje się bardziej przerażający.|
|Nie brzydzi się przemocy i na pewno nigdy się nie zawaha, kiedy będzie trzeba jej użyć. Podobno zadanie śmierci to banał, przy torturach zatraca się swoje własne człowieczeństwo... chce więc, aby każda jego przyszła ofiara cierpiała, by umierając w męczarniach mimo wszystko uznała go za łaskawcę, który ostatecznie odebrał jej życie.|
|Oprócz swojej sowy posiada jeszcze naprawdę dużego kota rasy Maine Coon o czarnym ubarwieniu i wdzięcznym imieniu Nox.|
|Jego słabym punktem jest Astronomia, sam nie wie dlaczego jeszcze chodzi na te zajęcia, ale ma ich dość za każdym razem, kiedy przekracza próg klasy.|
|Nienawidzi, kiedy ktoś wytyka mu, że korzysta z przywilejów swojej rodziny. Dlaczego? Bo to zwyczajna prawda, bez nazwiska nie zbudowałby tego, kim jest. Jednakże mało kto w szkole odważy mu się cokolwiek wytknąć... oczywiście mowa tu tylko o uczniach.|
|Ma okropną manię kolekcjonowania. Studiuje ludzkie psychiki, szufladkuje na tych godnych zainteresowania i tych zwykłych, którymi nie zaprząta sobie głowy. Kiedy już ktoś go zainteresuje, gotowy dowiedzieć się na jego temat naprawdę wiele, a w strategicznym myśleniu tylko pomaga mu zamiłowanie do gry w szachy.|



R E L A C J E

Laurissa Earnshaw - Zacznijmy od tego, co najistotniejsze - byli parą. Sprawa jest całkiem świeża, może dlatego, że pan Rosier nie do końca potrafi pogodzić się z myślą, że jego rzecz nie miałaby dłużej być w jego posiadaniu. Tak rzecz - właśnie tak Draven traktuje ludzi, o miłości w jego gamie uczuć nie ma z kolei mowy. Para poznała się przez rodziców, dwa lata temu, chociaż młody Rosier już wcześniej zwrócił uwagę na pannę Earnshaw. Z początku był czarujący, wydawało się, że ją rozumie, że jest kolejną z niewielu osób, które może do siebie dopuścić. Było to błędem, jednym z większych, jakie dziewczyna mogła popełnić. Skończyły się rozmowy, a zaczęły rozkazy i oczekiwania, ciągła zazdrość o każdą sekundę, której Rissa nie spędzała z "ukochanym". Odejście od niego było najtrudniejsze, ale paradoksalnie to on jej utorował drogę ucieczki, kiedy podczas jednej z głośnych kłótni kierowany furią uniósł na nią dłoń. Niestety odgłos wymierzonego policzka dosłyszała profesor McGonagall, która natychmiast skierowała dwójkę do dyrektora. O tej sytuacji widzą nieliczni, ale większość nie pyta jak doszło do tego, że ta para nie jest już razem, nie mniej jednak Draven wciąż uważa Laurissę za swoją własność, całe szczęście rzadziej już wchodzą sobie w drogę.

Blaze - ze względu na przynależność do jednego domu i oczywiste wspólne zamiary, ta dwójka się szybko ze sobą dogadała. Co prawda nie należeli do wiernych przyjaciół, ale dogadywali się, każdy na swoich zasadach i nie wchodzili sobie w drogę - to i tak dużo jak na dwóch takich jak oni. Sytuacja zmieniła się, kiedy Draven zaczął spotykać się z Rissą; Blaze krzywo na to patrzył. Nie spędzali ze sobą tyle czasu co wcześniej, przede wszystkim dlatego, że Hathoway nie chciał przebywać w towarzystwie starej przyjaciółki. Poczuł się zdradzony przez to, że padło akurat na nią mimo że Draven zdawał sobie sprawę jakie relacje panują między nimi. Po zamieszaniu spowodowanym uderzeniem Laurissy stwierdził, że nie chce mieć z nim wiele wspólnego chociaż nie zareagował w żaden sposób na zachowanie Dravena. Nie powiedział o co konkretnie chodzi, chociaż Ślizgon zapewne domyśla się powodów.



Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Deny dnia Wto 21:29, 30 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sumiko




Dołączył: 06 Maj 2015
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:41, 11 Cze 2015    Temat postu:

OMG Ramsay Snow/Bolton jako były Rissy, to jak wygrać i przegrać jednocześnie stwierdzam ;-;

Pięknie zrobiona karta, bardzo szczegółowo i starannie dobrana historia i ciekawostki - good job, Deny B)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valeriane




Dołączył: 06 Maj 2015
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:41, 11 Cze 2015    Temat postu:

GDZIE JEST DIABOLICZNY DAMIAN?! :v :v :v

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Valeriane dnia Czw 11:41, 11 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Choco
Administrator



Dołączył: 06 Maj 2015
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:55, 11 Cze 2015    Temat postu:

Co kurwa X"DD Demoniczny Damian XDDD No to Blaze to będzie... Żmijowaty Beniamin . q .

Nie no, propsy dla mnie za wygląd i za inspirację, w ogóle jestem na plusie B) A postać, no, niech będzie, że fajna xD
Pszepienkna ♥


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deny




Dołączył: 09 Maj 2015
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:23, 11 Cze 2015    Temat postu:

Jej, Sumi .///////////////. To piękny początek dnia, ponownie mi go robisz ;w; A Ramsay to paradoksalnie lubiana przeze mnie postać "D W dodatku ten aktor jest świetny, a przy tym z twarzy taka menda @A@ <3

Val, mówiłam Ci, że diaboliczny Damian byłby zbyt przerażający! @A@ No ja bym się bała stworzyć taką mrożącą krew w żyłach postać ;.;

Kurwa, Żmijowaty Benjamin xDDD Leżę na ziemi, pozdrawiam xD "Niech będzie, że fajna" dzięki menszu, co nie :v Komplemenciarzu ty, lowelasie mów "DD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Choco
Administrator



Dołączył: 06 Maj 2015
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:23, 12 Cze 2015    Temat postu:

Romantyk Drven z pewnością zrobiłby coś na kształt tego:
https://www.youtube.com/watch?v=S8lgQc6SbTU "D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deny




Dołączył: 09 Maj 2015
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:34, 12 Cze 2015    Temat postu:

Hahahahahahaha, co ja zrobiłam, że się omenszyłam, menszu xDDD No, ale poczucie humoru, milijon! Wiedziałam, że ktoś zrozumie romantyzm Dravena xDDD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sumiko




Dołączył: 06 Maj 2015
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:22, 12 Cze 2015    Temat postu:

Dzięki, WYOBRAZIŁAM TO SOBIE XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deny




Dołączył: 09 Maj 2015
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:24, 12 Cze 2015    Temat postu:

I to piękna wizja, co Sumi? Jeszcze w chwilach wolnych od tekstu z taką ciętą różą w gębie xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sumiko




Dołączył: 06 Maj 2015
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:32, 12 Cze 2015    Temat postu:

Tak! Zalotny, wolny krok, ruch biodrami, a w tle groupies jako chórek! *^*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deny




Dołączył: 09 Maj 2015
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:46, 30 Cze 2015    Temat postu:

To juz wiem, Mary :v Powodzenia, ja czekam *q*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Valeriane




Dołączył: 06 Maj 2015
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:52, 30 Cze 2015    Temat postu:

Blaze - ze względu na przynależność do jednego domu i oczywiste wspólne zamiary, ta dwójka się szybko ze sobą dogadała. Co prawda nie należeli do wiernych przyjaciół, ale dogadywali się, każdy na swoich zasadach i nie wchodzili sobie w drogę - to i tak dużo jak na dwóch takich jak oni. Sytuacja zmieniła się, kiedy Draven zaczął spotykać się z Rissą; Blaze krzywo na to patrzył. Nie spędzali ze sobą tyle czasu co wcześniej, przede wszystkim dlatego, że Hathoway nie chciał przebywać w towarzystwie starej przyjaciółki. Poczuł się zdradzony przez to, że padło akurat na nią mimo że Draven zdawał sobie sprawę jakie relacje panują między nimi. Po zamieszaniu spowodowanym uderzeniem Laurissy stwierdził, że nie chce mieć z nim wiele wspólnego chociaż nie zareagował w żaden sposób na zachowanie Dravena. Nie powiedział o co konkretnie chodzi, chociaż Ślizgon zapewne domyśla się powodów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deny




Dołączył: 09 Maj 2015
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:34, 30 Cze 2015    Temat postu:

Bardzo Ciebie proszę, pięknie to ujęłaś <3

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.hohogwart.fora.pl Strona Główna -> Bohaterowie drugolanowi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin